Wpisy
bajka, bliskość, ciąża, ciąża stanowi kłopot, co leczy w psychoterapii, dda, dziecko niechciane, lęk przed byciem opuszczonym, nieakceptowanie przez matkę, odrzucenie, powrót do dzieciństwa, prenatalne życie, terapia rodzinna, udowadnianie swoje wartości, warsztaty, zanizone poczucie wartosci
Agnieszka Pacyga Lebek
Atmosfera okołoporodowa a obraz siebie
Każde dziecko rodzi się w odmiennych warunkach i atmosferze niż wszystkie inne dzieci. Nawet w jednej rodzinie okoliczności towarzyszące narodzinom dziecka i postaw osób z jego najbliższego otoczenia , które dominują w czasie jego wzrastania różnią się diametralnie.
Proszę sobie wyobrazić atmosferę związaną z narodzinami dziecka oczekiwanego ( co nie znaczy koniecznie planowanego) w rodzinie dobrze sytuowanej, gdzie ciąża i poród przebiegał bez komplikacji oraz gdzie partnerzy starają się być dla siebie oparciem. Dziecko wie i czuje , że emocje towarzyszące jego narodzinom są budujące, bezpieczne. Takie dziecko od poczęcia karmione jest szczęściem i spokojem.
Inaczej się dzieje , gdy zajście w ciąże stanowi kłopot lub poważny problem dla rodziców lub gdy okoliczności zewnętrzne związane z chorobą , śmiercią bliskiej osoby, utratą pracy, odrzuceniem przez rodzinę lub partnera , traumę trudnego porodu, złe znoszenie stanu ciąży i nieakceptowanie jej przez matkę , a nawet płeć dziecka – inna niż ta wymarzona.
Takie trudne przeżycia związane z zapłodnieniem, ciążą i porodem mogą pozostawić piętno wpływające na atmosferę otaczającą dziecko w danej rodzinie. Bagatelizowanie wpływu przeżyć okołoporodowych oraz prenatalnych i nie reflektowanie ich, może mieć wpływ na jakość relacji matki i dziecka. Może mieć wpływ na obraz macierzyństwa i stosunek do dziecka matki oraz poczucia kochania lub odrzucenia przez nią u dziecka.
Dziecko pojawiające się na świecie w takiej niesprzyjającej atmosferze lub kontekście może dla rodziców być symbolem odczuwanego bólu, utraty, żalu, złości, niespełnionych wyobrażeń. Trudne uczucia nie są przez matkę i ojca akceptowane świadomie, przez co te myśli i uczucia zepchnięte zostają do podświadomości.Rodzic może wtedy odczuwać dyskomfort, nieuzasadniony lęk pod wpływem , którego jej zachowania względem dziecka stają się nienaturalne, przesadne, mało empatyczne.Dziecko podświadomie odgrywa rolę przypisaną mu przez rodziców, relacje w rodzinie są zaburzone.
Nie zawsze jest to możliwe by dziecko przyszło na świat w dobrej atmosferze,mimo starań sytuacje życiowe takie jak choroba, śmierć, problemy finansowe, kłopoty w relacjach partnerów , inne trudności czasami po prostu są. Ważna jest reflekcja nad nimi i nad tym: W jakiej atmosferze przyszło na świat moje dziecko?,Jak mogę mu pomóc w budowaniu własnej tożsamości?, W jaki sposób sami jako rodzice uporaliśmy się z uczuciami , które przeszkadzały nam cieszyć się z poczęcia?, Jakie obrazy siebie oraz dziecka przekazujemy naszemu potomstwu?
Przykładów jest wiele:
Myślę o chłopcu , który miał być wymarzoną dziewczynką : wyobrażenia matki były takie , że wychowa sobie najlepszą przyjaciółkę , sojuszniczkę , drugą siebie dla siebie, boi się , że zostanie odrzucona z męskiego świata jak chłopiec dorośnie. Ojciec natomiast pojawienie się syna wita w tej rodzinie z lękiem czy nauczy syna być mężczyzną. Jakim mężczyzną będzie ten chłopiec jeżeli jego rodzice boją się męskości?
Myślę o dziewczynce co miała być chłopcem : Ojciec jest rozczarowany, bo przecież każdy prawdziwy mężczyzna powinien spłodzić syna, poza tym córka może wrócić do domu z “ brzuchem”. Natomiast matka boi się , że córka będzie miała ciężko w życiu, bo taki jest los kobiet . Jaki los czeka tą dziewczynkę, jeżeli przekaz rodziców jest taki , że kobieta jest mniej wartościowa, nierozumna, ma w życiu ciężko i będzie wykorzystana?
Myślę o dzieciach z rodzin patologicznych , które od urodzenia niosą brzemię dzieci niechcianych, przeszkadzających, mało ważnych, przekonanych o tym , że na swoją ważność muszą zapracować – wielu z nich całe życie jest przekonanych o swojej nieważności , tylko garstka z nich walczy o siebie na terapii, często uważają , że nie zasługują na pomoc.
Myślę o dziewczynce , która pojawiła się na świecie, w takim momencie życia zawodowego swojej matki , że opieka nad dzieckiem przerwała karierę matki. Dziewczynka ta żyje w przeświadczeniu , że zrujnowałą matce życie , że w związku z tym , że matka poświęciła swoją karierę dla niej, teraz ona musi udowadniać swoją ważność i wartość.
Myślę o chłopcu ,który całe życie słyszał o tym jak trudno było matce przejść przez ciąże. Chłopiec wiedział , że przez całe 9 miesięcy matka tak le się fizycznie czuła , że żałowałą swojej decyzji o dziecku. Chłopiec wiedział też , że rodził się dwa dni, że matka cierpiałą tak strasznie , że nie zdecydowała się więcej na kolejne dziecko.
W dorosłym życiu, w momencie , gdy jego partnerka zaszła w ciążę mężczyzna ten doświadczał silnego lęku uniemożliwiającego mu cieszenie się ciążą partnerki. Bał się o zdrowie partnerki, prześladował go paniczny strach dotyczący porodu, czuł się winny temu , że on skazał partnerkę na cierpienie tak samo jak był przyczyną cierpienia swojej matki.
Przykładów obrazów niekorzystnej atmosfery towarzyszącej narodzinom dziecka można mnożyć -widać to w gabinecie podczas psychoterapii. Nikt nie pamięta swoich narodzin, to o czym opowiadają pacjenci to pewna atmosfera i przekazywana legenda.
Nie wszystkie sytuacje losowe jesteśmy w stanie wyeliminować , ale uważam , że mamy wpływ na to co mówimy naszym dzieciom – mamy wpływ też na to by traumatyczne przeżycia przepracować z terapeutą by nie musieć rozgrywać ich z naszymi dziećmi.
Życzę Państwu refleksji , zrozumienia i przebaczenia sobie i swoim dzieciom.
Opublikuj komentarz