Koronawirus – zniewaga współczesnego człowieka

“Co takiego usunęliśmy lub wyparliśmy, a co w czasach epidemii powraca z całą grozą? O jakich wypartych tematach powinniśmy mówić jako psychoanalitycy? “.

Takie pytania stawia dziś włoski psychoanalityk Franco de Massi.

“(…) plaga, która szaleje (…) ma charakter niewyobrażalny, ale właśnie nieprzewidywalność tego wydarzenia ujawnia to, na co w naszych umysłach nie było już miejsca: kruchość człowieka w obliczu choroby i śmierci.”

W tekście przesłanym do kolegów i koleżanek psychoanalityków, zachęca do omawiania z pacjentami kwestii kruchości egzystencji oraz do pomocy pacjentom w przyjęciu perspektywy bycia mieszkańcem, a nie władcą naszej planety.

Wraz z postępem technologicznym, postępami w dziedzinie medycyny, przedłużeniem się życia, wzrostem jakości życia – ludzie zaczęli wierzyć w niemożliwe – mianowicie w nieśmiertelność. Iluzja bezpieczeństwa wraz z rozwojem epidemii rozpada się stopniowo i nieuchronnie.

Z dnia na dzień człowiek został postawiony w sytuacji walki z niewidzialnym wrogiem. Rzeczywistość zmieniła się w ciągu kilku dni nie do poznania. O Koronawirusie w Chinach słyszeli wszyscy, zdjęcia pustych ulic w Wuhan zdumiewały. Europejczycy oglądając je nie dopuszczali do siebie myśli, że za 3 miesiące, tak pusto może być na ulicach Warszawy, Monachium, Wenecji. Z perspektywy czasu widzimy jak mocno zaprzeczaliśmy faktom, epidemiolodzy mówili o prawdopodobieństwie przeniesienia się wirusa do Europy. Nie wierzyliśmy…

Nowoczesna Europa była dotąd miejscem, gdzie ludzie bez obawy wychodzili z domu, intensywnie podróżowali, pracowali, spotykali się w dużych grupach na różnego rodzaju imprezach.

Od kilku dni ludzie mają obowiązek pozostać w domach, nie wychodzić bez przyczyny, zakazane jest zbliżanie się do ludzi na odległość mniejszą niż 1,5 metra. Większość firm w sektorze usług musiała zawiesić swoją działalność lub przenieść swoje usługi w przestrzeń wirtualną, dzieci i młodzież nie uczęszczają do szkół, nauczyciele uczą się prowadzić lekcje na platformach edukacyjnych, planowe operacje są odwoływane lub przesuwane, dostęp do służby zdrowia utrudniony, wydarzenia kulturalne zawieszone, kościoły oferują msze święte on line, sklepy są zamknięte, dzieci nie mogą bawić się na placach zabaw. Po pierwszych 7 dniach co widzimy?

Ludzie pragną kontaktu z drugim człowiekiem, organizują się w różnego rodzaju grupy samopomocowe, przesyłają sobie zabawne Memy dotyczące walki z Koronawirusem ( a jak wiemy poczucie humoru to jeden z dojrzałych mechanizmów obronnych człowieka), widzimy restauratorów, którzy mimo swoich kłopotów, angażują się w pomoc lekarzom i pielęgniarkom przygotowując bezpłatne posiłki. Osoby oferujące najem krótkoterminowy udostępniają swoje mieszkania. Psychologowie i psychoterapeuci oferują ofiarom epidemii swoją pomoc bezpłatnie. Ludzie oferują swoje wsparcie w wyprowadzeniu psa, pomocy w zakupach. Wielu z nas miałoby ochotę potańczyć, iść do kina. Inni chcieliby tak jak zwykle iść do pracy, wypić kawę w kawiarni, pojechać w Tatry w wesołym gronie przyjaciół. Dzieci i młodzież doceniają codzienną rutynę, szkołę i czas spędzony z przyjaciółmi.

Wygląda na to, że na kilka kolejnych tygodni,walka z epidemią to nasza rzeczywistość. Warto zrobić coś by się do niej zaadaptować. Szkoły zaczynają nauczać zdalnie, ekspedientki w sklepach spożywczych zakładają maski, lekarze i psychoterapeuci przenieśli się w przestrzeń on line. Nie każdy ma możliwość pracy. Wiele osób nie może wykonywać swoich zawodów. Widzimy to i jesteśmy solidarni. Otwierają się szkoły tańca on line, zajęcia jogi, dzieci przesyłają nauczycielom W- F u filmiki z wykonanych ćwiczeń. Przed tygodniem nikt by nie uwierzył w to, jak szybko świat będzie adaptował się do nowych warunków. Dużo czasu spędzamy w domach. Doceniamy wcześniejszą wolność. Mimo mieszanych uczuć spróbujmy wykorzystać ten czas, to możemy zrobić.

Człowiek funkcjonuje w oparciu o dwie zasady: zasadę przyjemności i zasadę rzeczywistości. Zasada przyjemności odpowiada za chęć człowieka do spełniania siebie, doświadczania najlepszych odczuć, emocji. Współczesna kultura zachęca nas do życia zgodnie z zasadą przyjemności. Realizacja pragnień, unikanie nieprzyjemnych uczuć, kreowanie siebie w internecie, zaprzeczanie stracie, nie czucie.

Zasada rzeczywistości odpowiada za realizację pragnień w rzeczywistości, takiej jaka ona jest!

Obecna rzeczywistość to walka z pandemią, im prędzej ją zaakceptujemy tym bardziej twórczy możemy się stać. Na przykład nastolatka nie pójdzie z koleżankami potańczyć z okazji urodzin, ale może zorganizować tematyczną imprezę on line z muzyką i tańcem – będzie inaczej, ale może być zabawnie. Przykładowa nastolatka może przeżyć ten dzień płacząc w poduszkę, lub odżałować stratę, przyjąć rzeczywistość i zrobić w niej coś, co mimo niesprzyjających okoliczności może zaspokoić jej potrzebę kontaktu i świętowania urodzin.

Przedsiębiorca zmuszony zamknąć swoją firmę może spróbować organizować się w grupy zawodowe, starać się o inne alternatywne źródła zarobku, zaangażować się w pracę charytatywną, angażować się w grupach zawodowych, pisać petycje, nagłaśniać swoją sytuację, minimalizować straty, wykorzystać wymuszony urlop na nadrobienie zaległości rodzinnych , naukowych lub zawodowych lub pogrążyć się w rozpaczy. Obserwuję grupę restauratorów i fryzjerów i jestem pod wrażeniem jak świetnie sobie radzą w obliczu tak wielkiego kryzysu.

Skupmy się na tym co możemy, a nie na tym czego nam nie wolno. Nie uciekajmy od uczuć – bezradność, niepewność, lęk to naturalne uczucia w takiej sytuacji. Potrzeba działania, wyjścia, aktywności również jest naturalna.

Winnicot angielski psychoanalityk w książce ” Dom jest punktem wyjścia” pisze: “Twórczość jest robieniem, które wyrasta z bycia”. Oznacza ono, że ten, który jest żyje. Winnicot zachęca do zachowania przez całe życie umiejętności ” tworzenia świata”. Dzieci w okresie rozwoju tworzą swój świat. Dla niemowlęcia nie jest to trudne pod warunkiem, że jego matka odpowiada na jego potrzeby. Takie niemowlę wyobraża sobie, że to o czym pomyśli dzieje się. Niemowlę nie wie, że świat istniał przed jego urodzeniem i będzie istniał po jego śmierci. Przyjęcie przez dziecka zasady rzeczywistości czyli tego, że nie każde jego pragnienie może być spełnione, nie każda myśl jest możliwa do zrealizowania to zniewaga! Bez przyjęcia tej zniewagi niemożliwy jest dalszy rozwój.

Ludzie w czasach epidemii zostali pozbawieni podobnie jak niemowlę iluzji, że każde nasze pragnienie, każda myśl jest możliwa do realizacji. Człowiek czuje się tym znieważony, bo wychowując się w kulturze nastawionej na zaspakajane indywidualnych potrzeb – był pewny, że może wszystko.

Nie ma człowieka, który może wszystko, rzeczywistość stawia różne ograniczenia, czasami trzeba się zatrzymać. Tym razem puste ulice obserwujemy w Polsce, we Włoszech, w Hiszpanii, W Niemczech.

Dzisiaj my wszyscy w sytuacji frustracji pragnień, czujemy, że zostało nam zabrane to co się nam należało. Czujemy się znieważeni informacją, że świat może istnieć nawet wtedy, kiedy nas już nie będzie.

Bądźmy wszyscy zdrowi i do zobaczenia!!!

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *